Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Najpierw zastawili wyjazd a później pobili

Data publikacji 25.03.2010

3 miesiące tymczasowego aresztu orzekł sąd okręgowy w Warszawie wobec dwóch braci, którzy zaatakowali i pobili osoby, które próbowały wyjechać swoim samochodem z zastawionego przez nich miejsca parkingowego. Matka 24-letniego Krzysztofa i 26-letniego Przemysława D. usłyszała natomiast zarzut podżegania do przestępstwa.

Do zdarzenia doszło w nocy 14 lutego w Walentynki na niestrzeżonym parkingu samochodowym w Wieliszewie. Około 22-giej pod jednym z bloków na jedynym w tym momencie wolnym i odśnieżonym miejscu parkingowym zaparkował samochód osób, które tego dnia przyjechały w odwiedziny do swoich znajomych.

Kobieta i mężczyzna nie wiedzieli jednak, że to właśnie miejsce chwilę wcześniej specjalnie odśnieżyła i przygotowała mieszkanka tego bloku, aby w ten sposób ułatwić zaparkowanie samochodu swoich synów.

Kiedy Krzysztof i Przemysław D. wrócili do domu i zorientowali się, że „ich miejsce” jest zajęte złośliwie zastawili swoim autem zaparkowany tam samochód uniemożliwiając w ten sposób jego wyjazd. Kierowca widząc, że w żaden sposób nie uda mu się ominąć przeszkody zaczął pukać do drzwi i szukać właściciela pojazdu, który stanął mu na drodze. Po kilkunastu minutach nieudanych poszukiwań mężczyzna poruszył karoserią samochodu załączając jednocześnie autoalarm. Chciał w ten sposób wzbudzić zainteresowanie właściciela tego auta i skłonić go do zejścia na dół.
 
Nie spodziewał się jednak, że reakcja będzie tak gwałtowna. Po chwili na parking wybiegło trzech młodych mężczyzn, którzy przy pomocy niebezpiecznych narzędzi dotkliwie pobili parę. Na nic zdały się tłumaczenia pokrzywdzonych, że załączenia alarmu miało na celu tylko ustalenie właściciela samochodu i przestawienie go. Wszystkiemu wtórowała matka chłopców, która zamiast ich uspokoić podżegała do bicia. W przestępstwie brał też udział nieletni trzeci z braci 16-letni Daniel.
 
Pobita para trafiła wtedy do szpitala a sprawa rodziny D. na sądową wokandę. Krzysztof i Przemysław D. usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia a Wiesława D. podżegania do przestępstwa. Sąd okręgowy w Warszawie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu braci na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi im do 8 lat więzienia. Sprawą nieletniego Daniela zajmie się natomiast sąd rodzinny.

 

rsz

Powrót na górę strony