Po obiedzie…telefon
Wczorajsze popołudnie dla 46-letniego mieszkańca Serocka zakończyło się umieszczeniem w policyjnym areszcie. Mężczyzna po zjedzeniu obiadu w jednym z miejscowych barów zabrał telefon właściciela. Mimo, iż twierdził, że nie nic nie wie na ten temat policjanci znaleźli skradziony aparat w jego mieszkaniu.
Mężczyzna zamówił posiłek w jednym z barów na terenie Serocka. Podczas gdy był przygotowywany obiad 46-latek zabrał telefon komórkowy właściciela. Po zjedzeniu udał się do swojego miejsca zamieszkania z nadzieją, że nikt nie zauważy braku telefonu.
Tadeusz A. był tak bardzo zaskoczony wizytą policjantów, że aż z wrażenia zemdlał. Mężczyźnie została udzielona fachowa pomoc lekarska. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli ukryty za wersalką skradziony aparat telefoniczny.
Za kradzież Tadeuszowi A. grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje Sąd.
ds