Podanie fikcyjnych danych nie uchroniło go przed zatrzymaniem
Był poszukiwany przez sąd. Wiedząc o tym w chwili kontroli przedstawiał się funkcjonariuszom, jako zupełnie inna osoba. Policjanci nie dali się nabrać, 31-letni Marcin M. został zatrzymany i przewieziony do najbliższego zakładu karnego gdzie będzie dobywał zasądzoną wcześniej karę.
Policjanci patrolujący w miniony piątek ulicę Piastowską w Legionowie zauważyli rowerzystę, który wyglądem do złudzenia przypominał poszukiwanego od kilku miesięcy Marcina M. z Chotomowa.
W trakcie kontroli mężczyzna nie wiedząc o tym, że został już rozpoznany przez policjantów, ale zdając sobie sprawę z tego, że jest poszukiwany i chcąc w ten sposób ratować sytuację przedstawił się jak zupełnie inna osoba. Twierdząc, że nie ma przy sobie żadnych dokumentów wyrecytował wyuczone na pamięć fikcyjne dane.
Kiedy zorientował się, że policjanci doskonale wiedzą już, z kim mają do czynienia pozostało mu tylko dla formalności dmuchnąć w alkomat. Urządzenie po przeliczeniu wykazało ponad 2 promile alkoholu we krwi. Tym pogrążył się jeszcze bardziej, ponieważ kara, którą miał do odbycia dotyczyła właśnie kierowania w stanie nietrzeźwości. Tego przestępstwa dopuścił się 31-latek w ubiegłym roku jadąc samochodem, za co został skazany na karę pozbawienia wolności przez sąd rejonowy w Legionowie.
Teraz odpowie za kierowanie w tym samym stanie rowerem a dodatkowo za podanie fałszywych danych. Decyzję w tej sprawie po raz kolejny będzie musiał podjąć wymiar sprawiedliwości. Za to, co zrobił grozi mu grzywna i rok pozbawienia wolności.
Marcin M. został już przewieziony do najbliższego zakładu karnego gdzie będzie odbywał zasądzoną wcześniej karę.
rsz.