Skradzione elementy ogrodzenia miały trafić na złom
Ponad 250 słupków ogrodzeniowych mogłoby zostać z zniszczonych gdyby nie natychmiastowa interwencja policjantów z Nieporętu. Funkcjonariusze zatrzymali 34-letniego Radosława, K. który kruszył betonowe słupki odzyskując z nich w ten sposób metalowe pręty zbrojenia. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Policjanci z Nieporętu zatrzymali na gorącym uczynku osobę, która w miniony poniedziałek w Ryni zniszczyła kilka betonowych słupków ogrodzenia po to, aby wydobyć z nich i ukrasć metalowe pręty zbrojenia. Skradzione przedmioty miały później trafić do któregoś z punktów skupu złomu.
Pełniący w tym dniu służbę policjanci zauważyli nieopodal lasu mężczyznę, który niszczył ogrodzenie należące do Nadleśnictwa Jabłonna. Zaskoczony widokiem mundurowych 34-latek stwierdził, że rozbił słupki żeby dostać się do znajdujących się w środku metalowych prętów.
Zanim został zatrzymany zdołał już zniszczyć kilak sztuk, zamierzał zrobić to samo z prawie 300 innymi. Wstępnie straty Nadleśnictwa zostały oszacowane na około 300 złotych. Szybka reakcja policjantów zapobiegła dalszej dewastacji i kradzieży. Notowany już w policyjnych kartotekach i karany za inne przestępstwa Radosław K. trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.
rsz.
foto arch.