Włamywał się i kradł, co popadło
Policjanci z Serocka zatrzymali mężczyznę, który od kilku miesięcy okradał domki letniskowe w Jachrance, Dosinie i Skubiance. Arkadiusz S. skradzione przedmioty sprzedawał między innymi przypadkowym nabywcom. 26-latek może mieć na swoim koncie nawet kilkanaście włamań i kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży i włamań do okolicznych domków letniskowych dochodziło już od kilku miesięcy. Z relacji osób pokrzywdzonych, które zgłosiły przestępstwo wynikało, że nieznany jeszcze wtedy sprawca po dostaniu się do budynków kradł z nich wszystko to, co przedstawiało jakąkolwiek wartość i to, co później bez trudu można było sprzedać przypadkowym nabywcom. „Znikały” również przedmioty pozostawione na terenie posesji.
Policjanci zajęli się sprawą typując krąg osób podejrzewanych o dokonywanie tych przestępstw. Praca operacyjna i upór, z jakim miejscowi stróże prawa dążyli do ustalenia i zatrzymania sprawcy bądź sprawców włamań i kradzieży zaowocowały w miniony poniedziałek. Zatrzymanym, który w świetle przedstawionych mu dowodów przyznał się do zarzucanych mu czynów jest 26-letni Arkadiusz S., do tej pory nie notowany w policyjnych kartotekach.
Jak ustalili policjanci prowadzący tę sprawę w kilku przypadkach „klientami” Arkadiusza S. byli inni działkowcy, którzy po okazyjnej cenie kupowali od 26-latka między innymi dopiero, co wykopane ubiegłej nocy drzewka i ozdobne krzewy. Mężczyzna, bowiem nie tylko włamywał się do domków i kradł to, co w nich znalazł, kradł również przedmioty pozostawione na terenie posesji. To, czego nie chcieli kupujący lub nie nadawało się do ogólnej sprzedaży trafiało na złom.
W mieszkaniu Arkadiusza S. policjanci zabezpieczyli ponad 60 przedmiotów pochodzących z przestępstwa. 26-latek za to, co zrobił może teraz spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
rsz.