Okradł własną babcię
Zarzut kradzieży usłyszał zatrzymany przez policjantów z Jabłonny 22-letni Maciej S. Mężczyzna ukradł swojej babci kilkadziesiąt metrów miedzianego przewodu elektrycznego pozbawiając tym samym prądu budynek gospodarczy i niszcząc odmrażacz hydroforu. Straty, jakie poniosła w związku z tym przestępstwem kobieta przekroczyły 2200 złotych. Maciejowi s. grozi teraz do 5 lat więzienia.
Zgłoszenie o tym nietypowym zdarzeniu, do którego doszło na terenie jednej z posesji w gminie Jabłonna dotarło do policjantów w miniony wtorek. Z relacji pokrzywdzonej kobiety wynikało, że jej 22-letni wnuczek w ciągu ostatniego miesiąca wykopał, pociął na kawałki i po opaleniu plastykowej otuliny sprzedał w punkcie skupu prawie 30 metrów miedzianego kabla zasilającego w prąd pobliskie zabudowania gospodarcze.
Jak by tego było mało Maciej S. to samo zrobił z 50 metrami przedłużacza, przez co uszkodzeniu uległ system odmrażania hydroforu. Straty wynikłe na skutek tego czynu kobieta oszacowała na ponad 2200 złotych. 22-latek zaplanował sobie, że w ten sposób uzyskaną miedź sprzeda w pierwszym lepszym punkcie skupu złomu. I tu zaczęły się problemy.
Właściciel przed kupnem zażądał od mężczyzny dowodu osobistego. Jak ustalili policjanci w toku prowadzonego postępowania, Maciej S. nie chcąc zostawiać po sobie śladu poszedł pod najbliższy sklep spożywczy i tam przygodnie napotkanego mężczyznę namówił, aby ten poszedł z nim sprzedać miedź użyczając swojego dowodu tożsamości.
Transakcja doszła do skutku, Maciej S. zainkasował 50 złotych a za przysługę „odpalił” nieznajomemu 5 złotych.
Notowany już wcześniej w policyjnych kartotekach za inne przestępstwa 22-latek trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
rsz.