Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradli, bo potrzebowali pieniędzy na alkohol i prezenty

Data publikacji 19.12.2012

Legionowscy kryminalni zatrzymali trzy osoby podejrzewane o kradzież drabiny z posesji należącej do sióstr zakonnych. Dwóch mężczyzn i kobieta wpadli na gorącym uczynku, działali wspólnie a w zaplanowanym przestępstwie mieli podzielone role. Teraz Mariuszowi Sz., Konradowi W. i Ewie Sz. za to, co zrobili grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło wczoraj popołudniu w Legionowie w okolicy ronda Rykaczewskich. Policjanci z wydziału kryminalnego w pobliżu posesji należącej do sióstr zakonnych zauważyli trzy podejrzanie zachowujące się osoby. Kilka metrów dalej leżała oparta o mur kilku metrowa aluminiowa drabina.

Kryminalni postanowili sprawdzić czy właśnie nie doszło do przestępstwa. W chwili, kiedy policjanci zamierzali wylegitymować osoby i ustalić skąd o tej porze i w tak nietypowym miejscu wzięła się 5 metrowa drabina jeden z mężczyzn zaczął uciekać.

Po krótkim pościgu został zatrzymany. Jego zachowanie, odwzorowane ślady butów na śniegu i w końcu rozmowa z właścicielkami posesji oraz pozostałymi zatrzymanymi osobami pozwoliły policjantom na ustalenie tego, co się stało i dokładnego przebiegu wydarzeń.

39-letni Mariusz Sz. przeskoczył przez ogrodzenie, zabrał leżącą przy budynku drabinę i przerzucił ją na drugą stronę płotu. 34-letnia Ewa Sz. i 27-letni Konrad W. mieli w tym czasie stać „na czatach”.  Później cała trójka miała zabrać i sprzedać wartą 700 złotych drabiną a zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na alkohol i prezenty.

Z relacji Mariusza Sz. wynika, że siostry zakonne były mu winne pieniądze za wykonaną pracę.  Mężczyzna jak twierdzi, zabrał więc drabinę jako rekompensatę za niewypłaconą należność. Za kradzież zgodnie z kodeksem karnym całej trójce grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

rsz.

Powrót na górę strony