Areszt za usiłowanie zabójstwa
Omal nie doszło do tragedii, gdy 27-letni mężczyzna został zaatakowany nożem. Na szczęście, ostrze ominęło serce. Ranny trafił do szpitala, a policjanci z Jabłonny zaczęli zbierać informacje dotyczące okoliczności zdarzenia. Z ich ustaleń wynikało, że w sprawę może być zamieszany 27-letni Mateusz W. Policjanci z Oddziałów Prewencji Policji w Warszawie zatrzymali mężczyznę, który dodatkowo okazał się poszukiwany listem gończym. Sąd wobec mężczyzny zastosował 2 miesiące aresztu.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę w Chotomowie na stacji PKP. Wówczas to, jak ustalili policjanci z komisariatu w Jabłonnie, pokrzywdzony stał na peronie ze swoja znajomą i jej dwuletnim dzieckiem. Najprawdopodobniej do pary podszedł Mateusz W., który zaatakował nożem mężczyznę. Po zdarzeniu napastnik uciekł. O całym zajściu powiadomiono pogotowie i Policję. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Policjanci od razu zaczęli ustalać okoliczności sprawy. Wszystko wskazywało na to, że w zdarzenie może być zamieszany Mateusz W. mieszkaniec gminy Jabłonna, mający za sobą przeszłość kryminalną. Mężczyzna był także wielokrotnie poszukiwany przez organy ścigania.
27-latek został zatrzymany następnego dnia na terenie Warszawy. Zanim sąd zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt, został przesłuchany i przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Ponadto ustalenia w sprawie doprowadziły do przedstawienia mężczyźnie jeszcze innych zarzutów tj. wypowiadania gróźb karalnych pozbawienia życia wobec rodziny ugodzonego nożem.
Mateuszowi W. grozić może nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
ek