Pijany kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej i spowodował kolizję
Kierowca, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Chotomowie, daleko nie zajechał. Ścigany przez policjantów, wkrótce stracił panowanie nad samochodem osobowym i zatrzymał się na jednym z ogrodzeń powodując też uszkodzenie słupa energetycznego i znaku drogowego. Zbadany przez policjantów drogówki na zawartość alkoholu Krzysztof C. "wydmuchał" 1.3 promila.
Patrol interwencyjny z Komisariatu Policji w Jabłonnie podczas kontroli w miejscowości Chotomów, zauważył pojazd jadący bez włączonych świateł. Kiedy kierowca otrzymał sygnał do zatrzymania, zamiast zjechać z drogi, zaczął uciekać. Policjanci natychmiast za nim pojechali. Ścigany kierowca ucieczkę zakończył na ulicy Kolejowej w Dąbrowie Chotomowskiej, gdzie prowadzony przez niego opel wpadł w poślizg, uderzył w ogrodzenie posesji, słup energetyczny oraz znak drogowy. Z uwagi na uszkodzenia, samochód nie mógł kontynuować jazdy.
Jak się okazało oplem podróżowały dwie osoby, 27-letni kierowca i jego pasażerka. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci z wydziału ruchu drogowego. Badanie trzeźwości wykazało, że kierujący Krzysztof C. ma 1,3 promila alkoholu w organizmie.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Teraz 27-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
ek