Przez okienko do piwnicy
Mirosław K. dostał się do jednej z piwnic przy ul. Kwiatowej poprzez okienko do wsypywania węgla. Z piwnicy zginęły elektronarzędzia warte kilkaset złotych. Zatrzymany mężczyzna przyznał, iż wchodził do piwnicy, ale nie zabrał tych przedmiotów tylko… słoik ze spirytusem. W chwili zatrzymania Mirosław K. miał 1,23 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.
Właściciel jednej z piwnic przy ul. Kwiatowej w Legionowie zawiadomił policję, że z jego pomieszczenia zginęły elektronarzędzia warte kilkaset złotych. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze zatrzymali Mirosława K. Mężczyzna przyznał, że owszem był tego dnia w przedmiotowej piwnicy, ale nie zabrał z niej żadnych narzędzi elektrycznych. Przyznał natomiast, że zabrał… słoik ze spirytusem.