Kradziony rower w zamian za dwa wina i papierosy na kredyt
Data publikacji 19.10.2009
W minionym tygodniu nieznany jeszcze wtedy sprawca ukradł stojący w klatce schodowej rower. Legionowscy kryminalni zatrzymali już podejrzanego o popełnienie tego przestępstwa 47-letniego Mirosława Ł. jak i osobę, której sprzedał składaka. Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.
We wtorkowe popołudnie do oficera dyżurnego jednostki zgłosił się mężczyzna i poinformował o kradzieży swojego roweru. Pojazd bez jakiegokolwiek zabezpieczenia został pozostawiony przez właściciela w klatce schodowej bloku, w którym mieszka.
Wystarczyła jednak chwila, aby taką okazję wykorzystał złodziej. Sprawą zajęli się policjanci i wytypowali kilka osób mogących mieć związek z tą sprawą. Podejrzenia doprowadziły ich do 47-letniego mieszkańca Mińska Mazowieckiego Mirosława Ł. Mężczyzna przyznał się, że przechodząc obok bloku przy ulicy Zegrzyńskiej wykorzystał nadarzającą się okazję ukradł warty około 1500 złotych rower.
Policjanci ustalili także osobę, której 47-latek sprzedał „trefny towar”. Mieczysław J. miał na początku pewne trudności z uregulowaniem rachunku za rower. Aby stać się jego szczęśliwym posiadaczem musiał dać w zamian Mirosławowi Ł. 4 butelki wina i paczkę papierosów. Nie mógł jednak sfinalizować transakcji, ponieważ nie miał pieniędzy. Sprawę uratowały zakupy na tzw. krechę. 60-latek zrobił zakupy „na zeszyt” przekazał je Mirosławowi Ł. i odebrał rower.
Obaj zatrzymani za popełnione przestępstwa kradzieży i paserstwa odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im odpowiednio do 5 i do 2 lat więzienia.