Miał być okazja, a wyszło przestępstwo
Data publikacji 04.11.2009
300 złotych tyle zapłacił za telefon komórkowy 23-letni Arkadiusz Cz. skuszony nadarzającą się jak sądził okazją. Po „okazyjnej cenie” aparat sprzedała mu nieznajoma kobieta. Szybko wyszło jednak na jaw, że telefon pochodzi z kradzieży. Mężczyzna odpowie teraz za paserstwo.
Do kradzieży telefonu doszło na początku września w jednym z lokali gastronomicznych w Legionowie. Poszkodowaną była młoda kobieta, której nieznany sprawca wyciągnął telefon z kieszeni spodni.
Policjanci ustalili, że w posiadaniu tego aparatu może być 23-letni mężczyzna pracujący jako stolarz w jednym z miejscowych zakładów. Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdziły się wczoraj popołudniu, kiedy doszło do zatrzymania Arkadiusza Cz. Mężczyzna miał przy sobie poszukiwany telefon. Twierdził, że kupił go we wrześniu od nieznajomej kobiety na stadionie dziesięciolecia. Z uwagi na atrakcyjną cenę nie zastanawiał się nad jego pochodzeniem i dokumentami.
Arkadiusz Cz. usłyszał już zarzut paserstwa, poddał się dobrowolnie karze i został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz 300 złotych grzywny.