Jak brat brata wpakował w kłopoty
Data publikacji 23.11.2009
Nawet 5 lat więzienia grozi zatrzymanemu przez legionowskich policjantów 22-letniemu Łukaszowi R. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie telefon komórkowy, który został skradziony wraz z dokumentami latem tego roku na ogródkach działkowych pod Serockiem.
W sierpniu tego roku nieznany sprawca skradł saszetkę, w której znajdowały się dokumenty, klucze do mieszkania i telefon komórkowy. Do zdarzenia doszło na terenie ogródków działkowych w okolicach, Serocka. Poszkodowany zgłosił przestępstwo w miejscowym komisariacie policji. Jakież było jego zdziwienie, kiedy w miniony weekend dowiedział się, że policjanci odzyskali jego własność.
W piątek tuż po północy funkcjonariusze wydziału kryminalnego wylegitymowali na ulicy Jana Pawła w Legionowie młodego mężczyznę. Łukasz R. był już notowany w policyjnych kartotekach, między innymi za pobicie. Podczas sprawdzania telefonów komórkowych, które miał przy sobie okazało się, że jeden z nich pochodzi z przestępstwa. Łukasz R. został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. 22-latek oświadczył kryminalnym, że telefon po okazyjnej cenie 130 złotych kilka miesięcy temu kupił od brata. Za paserstwo telefonu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Prowadzący tą sparawę dochodzeniowcy nie wykluczają dalszych zatrzymań.